Wysłałam do Was pocztówkę z wakacji, ale nie wiem, czy doszła... nikt nic nie pisze, wiec chyba nie doszła... To pewnie wina Poczty Portugalskiej, która co prawda nie strajkuje, ale coś nawala ostatnio. W każdym razie pozdrawiam wszystkich i wstawiam pocztówkę blogową. Jak Wasze urlopy minęły? Koniec wakacji, deszcz pada, opalenizna znika powoli, albo ukrywa się pod wełnianym cieplusim sweterkiem...albo pod parasolem. Tyle poszło pracy na ten brąz, tyle wypoconych dni na plaży, aby go teraz skrywać pod bluzami, spodniami, gumowcami i pelerynami. Podobno ma lać do niedzieli. Aż zrobiło się światecznie i zaczęłam myśleć. gdzie postawię choinkę. A może jakieś ciasto upiekę? jak macie jakiś fajny przepis, to wstawcie w komentarzach. Np na szarlotkę, albo na sernik... brrr ziiiimnooooo! czekam na babie lato... nie zapowiada się...
pocztówka z Portugalii na koniec wakacji
Autor:
Ariadna
on piątek, 5 września 2008
Etykiety:
rozmowy przy kawie
1 komentarze:
Składniki
•1/2 kg mąki
•1/2 kostka margaryny
•3 jajka
•3/4 szklanki cukru
•2 łyżeczki proszku do pieczenia
•cukier waniliowy
•6-7 dużych jabłek
•cynamon, rodzynki
Etapy przygotowania
1.Mąkę przesiać na stolnicę. Posiekać z margaryną. Uformować zagłębienie, w które wbić jajka. Dodać proszek do pieczenia, cukier, cukier waniliowy i zagnieść ciasto.
2.Ciasto podzielić na dwie części. Pierwszą część (może być nieco większa od drugiej) rozwałkować i wylepić ciastem dno i brzegi formy.
3.Jabłka umyć, obrać i zetrzeć na tarce. Na ciasto wyłożyć starte jabłka, posypać je cynamonem i rodzynkami (można też wcześniej wymieszać jabłka z cynamonem i rodzynkami i dopiero wyłożyć na ciasto).
4.Drugą część ciasta rozwałkować i przykryć nią owoce. Ponakłuwać widelcem, aby sok z jabłek mógł odparowywać w trakcie pieczenia.
5.Piec ok 40 minut w temp. 180 stopni. Smacznego ;)
Prześlij komentarz