Letnie (prze)budzenie

Podróżnik otworzył szeroko oczy. Obudził się pewnego czerwcowego dnia, w tym samym miejscu, w którym zimą zakończył wędrówkę. Zaspał. Według planów miał znów wyruszyć z punktu zero wczesną wiosną. No cóż, przynajmniej dobrze się wyspał. Teraz nacieszy się trochę makowymi krajobrazami i postanowi może wreszcie quo vadat







0 komentarze: