pranie z namaczaniem


Podróżnik nie zdecydował quo vadat. Que Deus lhe perdoe. Zatrzymał się, zamyślił się, zagapił. Tak minęło kolejne lato. Może na razie basta. Rozwiesi na sznurku sfilcowane myśli. Jak wyschną to je pewnie poukłada, albo spakuje w pudła i wyniesie do piwnicy. Pokurczyły się idee i w dodatku zafarbowały na różowo. Czyż nie powinno się kolorowych rzeczy prać oddzielnie?


1 komentarze:

pisze...

po lisciach widze ze jesien?? juz???