Z Beco da Achada schodkami wspinamy się na jedną z najwspanialszych ulic Lizbony - Costa do Castelo, która jak wstęga wije się po siódmym wzgórzu u podnóży zamku Świętego Jerzego. Skręcamy w prawo i zaczynamy prawdziwe podchody - strzałki i oznakowania na murach prowadzą nas do zamku. Czasem przystaniemy, aby kontemplować widoki, nasycić się błękitem nieba i rozmarzyć. Warto wstąpić do kawiarni na tarasie dawnego targu, nawet jeśli nie na kawę to chociaż, aby zobaczyć rzekę i dachy miasta. Cudowne! A może wypad do cyrku? wspomnienia z dzieciństwa powrócą w Chapitô, czyli szkole cyrkowej, a w niej restauracja i ogródek! widok niezapomniamy! no a teraz chodźmy już na zamek!
il bacio con lo schiocco.
6 dni temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz